Jak co roku zanim sięgnę pamięcią wstecz, nim przygotowuje podsumowania tego co dobrego dały nam kino i serial przez ostatnie dwanaście miesięcy, spojrzę wpierw z nadzieją w przyszłość. Innymi słowy spojrzę w kierunku tych produkcji, na które w najbliższym roku czekam najbardziej. A jak zaraz zobaczycie w przygotowanym z tej okazji zestawieniu – zdecydowanie jest na co czekać. Jest co najmniej 35 powodów dla których warto czekać!
Zestawienie obejmuje 34 filmów ułożonych w kolejności polskich dat premier!
Będzie ono systematycznie aktualizowane wraz z pojawieniem się nowych informacji i materiałów dotyczących poszczególnych produkcji.
Mój piękny syn – 4 stycznia
Oparty na książce o tym samym tytule film Felixa Van Groeningen’a opowiada o losach rodziny, a w szczególności relacji na linii syn-ojciec, która musi się zmierzyć z uzależnieniem nastoletniego Nica. To pełna ciężkich emocji opowieść o walce z nałogiem, poczuciu winy i bezradności, o ciągle otwierających się ranach, ale i nieustającej nadziei na lepsze jutro. W rolach głównych wschodząca gwiazda Hollywood Timothée Chalamet i kojarzony raczej z bardziej komediowym kinem Steve Carell. → trailer
Bumblebee – 4 stycznia
Po kolejnych coraz większych porażkach którymi było ostatnie odsłony Transformers ktoś w końcu poszedł po rozum do głowy i zdecydował się powierzyć markę komuś innemu, komuś kogo podejście do kina wykracza poza efekciarstwo, skąpo ubrane bohaterki w mokrych podkoszulkach czy wylewający się z ekranów ocean patosu i towarzysząca mu seria wybuchów, destrukcji i ogólnego chaosu. Nie. Panie Bay – naprawdę da się inaczej czego dowodem jest wciąż efektowny, ale przy tym kameralny i klimatyczny Bumbelebee. Porównywana do ET czy Iron Gigant produkcja Travisa Knighta zapowiada się naprawdę świetnie i wygląda na to, że w końcu jest filmem na jaki fani Transformes czekali od… pierwszej części serii? No spójrzcie tylko na ten klasyczny wygląd postaci i świetnie już w samych zwiastunach zarysowaną relacje między tytułowym bohaterem i jego ludzką towarzyszką… → trailer
RECENZJA FILMU
Zabawa zabawa – 4 stycznia
Po znakom filmie „Moje córki krowy”, nieco chłodniej przyjętym, ale bynajmniej nie słabym „Planie B” Kinga Dębska w swoim nowym tytule bierze na warsztat temat alkoholizmu. Zabawa zabawa opowiadać będzie przeplatające się historię 3 kobiet w różnych fazach nałogu – 40 letniej prokurator, która unika odpowiedzialności za występki popełnione pod wpływem zasłaniając się immunitetem, – studentki Magdy odnoszącej sukcesy w szkole zawodowe i zgarnia najlepsze oceny na uczelni, które lubi od czasu do czasu porządnie zapić oraz szanowanej chirurg – Teresy, która po prostu pije bo lubi, bez potrzebnego pretekstu. Wkrótce każda z nich zmierzy się z konsekwencjami swojego postępowania. W rolach głównych Agata Kulesza dla której warto iść do kina na każdy film, Maria Dębska, Dorota Kolak i Marcin Dorociński. → trailer
Vice – 11 stycznia
Adam McKay – reżyser nominowanego dwa lata temu do Oscara „The Big Short” tym razem przygotował dla Nas biografię byłego wiceprezydenta USA Dicka Cheneya, która opowiada o dojściu do władzy i wzroście wpływów kongresmana w administracji George’a W. Busha, który w zasadzie kontrolował rząd z tylnego siedzenia. Temat dla wielu może nie tak interesujący (choć dla mnie akurat bardzo), ale jeśli nie dla znakomitego reżysera czy historii Vice warto zobaczyć dla samej obsady. W niej m.in. Steve Carell, Sam Rockwell w roli prezydenta Busha Juniora, Amy Adams czy w końcu po raz kolejny zaskakującego totalną fizyczną metamorfozą Chrisiana Bale’a, który wciela się w samego Cheneya. → trailer
Powrót Bena – 11 stycznia
Kolejny po Moim pięknym synu film poruszający tematykę nałogu rodzinie. Tym razem w rolę uzależnionego od narkotyków syna wciela się znany w szczególności z nominowanej do Oscara roli w „Manchester by the Sea” Lucas Hedges. Jego matka, którą zagrała Julia Roberts, wracając ze świątecznych zakupów niespodziewanie spotyka go czekającego przy schodach do mieszkania, pomimo iż chłopak powinien być na odwyku. Mimo to, chcąc mieć w Boże Narodzenie rodzinę w komplecie i wierząc że Ben jest „czysty”, zgadza się przyjąć syna. To jednak może oznaczać niemałe kłopoty… → trailer
Dom który zbudował Jack – 18 stycznia
Cóż, Lars von Trier portretujący kilkanaście lat z życia seryjnego mordercy brzmi równie ciekawie co niepokojąco. Jak na to nie czekać?! → trailer
Glass – 19 stycznia
Bardzo lubię „Niezniszczalnego”, należę do tych osób którym podobał się „Split”, dlatego też na zwieńczenie trylogii o której nikt nie wiedział, że będzie trylogią czekam z wypiekami na twarzy. Poza tym Samuel L. Jackson, James McAvoy i Bruce Willis na jednym ekranie już sami w sobie są dostateczną zachętą. Nie spieprz tego Shymalan! → trailer
Maria, królowa Szkotów – 25 stycznia
Margot Robbie i Saoirse Ronan jako odpowiednio Mary Stuart i królowa Elżbieta I, czyli kuzynki bezpardonowo rywalizujące o angielską koronę. Rywalki w miłości i władzy, silne kobiety w męskim świecie, toczące podstępną grę, w której stawką jest władza i niezależność. → trailer
Faworyta – 8 lutego
Nowy film greckiego reżysera Yorgosa Lanthimosa, który po znakomitym „Lobsterze” i nieco słabszym „Zabicie świętego jelenia„tym razem serwuje nam dramat dworski rozgrywający się w XVIII-wiecznej Anglii. Na dwór schorowanej królowej Anny, którą opiekuje się i nijako zastępuje w obowiązkach bliska przyjaciółka Lady Sarah, przybywa nowa służąca Abigail. Kobieta szybko roztacza swój urok i z miejsca zachwyca Sarah, dzięki czemu zaczyna być coraz bliżej samej królowej, w czym sama zainteresowana dopatruje swojej szansy na powrót do swoich arystokratycznych korzeni. W rolach głównych Emma Stone i Rachel Weisz. Wiecie co? Coś czuję, że to może być jedna z najlepszych propozycji w nadchodzących 12 miesiącach. → trailer
Green Book – 8 lutego
Mahershala Ali i Viggo Mortensen jako wybitny muzyk jazzowy i jego szofer w trasie na koncert do głębokiego południa USA, która łączy dwa światy i może dać początek niewiarygodnej przyjaźni. Zapowiada się świetne kino drogi z jeszcze lepszymi kreacjami aktorskimi. Prawdopodobnie jeden z kandydatów na nominacje do Oscara. → trailer
Kafarnaum – 22 Lutego
Nominowany do Złotej Palmy i nagrodzony przez Jury w Cannes Kafarnaum opowiada o losach 12-letniego Zina, którego młodsza siostra zostaje przez rodziców wydana – wbrew jej woli – za starszego mężczyznę. Chłopiec postanawia zrobić wszystko, aby uratować najbliższą mu osobę.→ trailer
Kapitan Marvel – 8 marca
Nie powiem nic odkrywczego na temat tego filmu. Pierwsza kobieca superbohaterka z główną rolą w MCU. Damn! Czas najwyższy… No i ciekawe jak ten film będzie zawiązywać się z nadchodzącym nieco później „Edgame”. → trailer
Przemytnik – 15 marca
Choć ostatnio nie ma dobrej passy tak czy siak na każdy film Clinta Eastwooda zawsze warto czekać. Tym bardziej warto czekać na filmy które Clint Eastwood reżyseruje i w których gra główną rolę, nie ukrywajmy – być może ostatnią w swojej bogatej karierze. Poza tym Przemytnik, w którym żywa legenda światowej kinematografii wciela się w szmuglującego kokainę 80-latka, weterana II WŚ, który zostaje zatrzymany przewożąc przez Michigan, wartą 3 miliony dolarów kokainę dla meksykańskiego kartelu narkotykowego. Oglądając trailer czuje się w powietrzu klimat „Gran Torino”. Oby Przemytnik był równie udany… → trailer
Us – 15 marca
Nowy film twórcy mocno kiczowatego, ale znakomicie bawiącego się konwencją horroru „Uciekaj!„, który – co tu dużo mówić – zapowiada się wyśmienicie. Jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów 2019 roku. → trailer
Monument – 15 marca
Po niesamowitej pod wieloma względami „Wieży. Jasny dzień” młoda reżyserka, Jagoda Szelc, nakręciła kolejny film wraz z kolegami z uczelni, który jest zarazem jej pracą dyplomową, jak i jedną z najciekawszych premier na tegorocznym Festiwalu w Gdyni. Da się? Szkoda tylko, że Monument do tej pory nie pojawił się kinach i póki co nie zapowiada się, żeby to się zmieniło. Może w 2019…
UPDATE: No i się zmieniło. Na szczęście.
Dumbo – 29 marca
Tim Burton już dawno przestał być Timem Burtonem którego wszyscy podziwialiśmy i którego filmami się zachwycaliśmy, ale mocno wierzę, że Dumbo może być tak długo wyczekiwanym zwrotem w jego karierze, a raczej powrotem na właściwą ścieżkę. Nigdy nie byłem fanem animowanej wersji historii o uroczym uszastym słoniku, ale pierwszy jak i drugi zwiastun Dumbo szybko mnie zauroczył, że zwyczajnie wierzę w sukces tej produkcji i z pewnością nie omieszkam wybrać się na nią do kina. → trailer
Shazam! – 5 kwietnia
Hallo darknest my old friend… Wait! Co? To DC może być zabawne, luźne i lekkie? Shazam! pokazuje że jak najbardziej i oby to w tym kierunku zaczęły podążać kolejne tytuły DC. Bo czym może być lepsza odtrutka od edgy mroku Zacka Snydera niż film o nastolatku, który otrzymuje moc przekształcenia się w dorosłego bohatera za każdym razem gdy krzyknie Shazam! Poza tym Zachary Levi wygląda naprawdę uroczo w tej roli… → trailer
Avengers: Endgame – 25 kwietnia
Szok i niedowierzanie. Tak, czekam na Avengers: Engame. A teraz dam wam chwilę oddechu abyście pogodzili się z tą zaskakującą wiadomością. → trailer
Vox Lux – 26 kwietnia
W skrócie – Natalie Portman w roli wschodzącej gwiazdy muzyki schyłku lat 90. Mam tylko nadzieję, że film Bardy’ego Corbeta faktycznie doczeka się polskiej premiery. Recenzje zbiera mieszane, ale zdecydowanie zapowiada się na coś co warto samemu zobaczyć i ocenić. → trailer
John Wick 3: Parabellum – 17 maja
Szykuje się bezkompromisowa rozrywka w najczystszej postaci. Uwielbiam poprzednie dwie części, dlaczego więc miałbym nie czekać na 'trójkę’. Ciekawe ile tym razem NPC’ów ubije niezastąpiony Keanu… → trailer
Godzilla II: Król potworów – 14 Czerwca
Ajajaja! Zakochałem się w tym filmie – chociaż oczywiście jeszcze nawet go nie widziałem – już po pierwszy zwiastunie. Cóż tu dużo mówić – Jedenastka ze „Stranger Things„, Godzilla, Ghidorah, Mothra, Rodan… no i ten zwiastun który wygląda jak małe dzieło sztuki. Zapowiada się to wszystko aż zbyt pięknie żeby mogło być prawdziwe. Czekam mocno! → trailer
Spider-Man: Daleko od domu – 5 lipca
Wciąż niewiele wiadomo o tej odsłonie Pajęczka oprócz tego, że… będzie rozgrywać się daleko od domu Petera Parkera, no i że głównym antagonistą ma być Misterio w którego wcieli się Jake Gyllenhaal. Bardzo podobało mi się wcielenie Spider-Mana w „Homecoming” w wykonaniu Toma Hollanda, dlatego jestem spokojny, że i tym razem Jon Watts dostarczy nam dobre rozrywkowe kino. → trailer
RECENZJA FILMU
Król lew – 19 lipca
Przyznam się Wam szczerze, że z początku byłem sceptycznie nastawiony do całego tego pomysłu Disneya na rebootowanie swoich najsłynniejszych animacji w wersji live-action „Księga dżungli” Jona Favreau szybko mi jednak uświadomiła, że z dobrym pomysłem i w dobrych rękach naprawdę ma to sens. Oby tylko Król Lew podołał, bo sama znakomita obsada to nie wszystko. → trailer
RECENZJA FILMU
Hobbs and Shaw – 2 sierpnia
Spin-off serii „Szybcy i wściekli” ze znanymi z The Rockiem i Jasonem Statham’em w rolach głównych. Patrząc na to, że to obecnie najciekawsze i najbardziej charyzmatyczne postacie w całym uniwersum, to zrobienie osobnego filmu tylko o nich zamiast kolejnej odsłony serii. jest zdecydowanie dobrym pomysłem. → trailer
Toy Story 4 – 9 sierpnia
Jedna z moich ulubionych serii filmowych ever. Chudy i Buzz wracają a ja już z niecierpliwości przebieram nogami. Żadna część Toy Story jeszcze mnie nie zawiodła i jestem pewien, że tym razem będzie tak samo. → trailer
RECENZJA FILMU
Pewnego razu w… Hollywood – 9 sierpnia
Dziewiąty film Quentina Tarantiono z Bradem Pittem, Leonardem DiCaprio i Margot Robbie w rolach głównych. W One Upon Time in Hollywood okiem amerykańskiego mistrza kina postmodernistycznego zaglądniemy za kulisy Fabryki Gwiazd końca lat. 60. Tłem dla wszystkich wydarzeń będą przerażające morderstwa grupy Charlesa Mansona i zabójstwo Sharon Tate – ówczesnej żony Romana Polańskiego. → trailer
Gdzie jesteś, Bernadette? – 16 sierpnia
Niewiele wiem o tym filmie poza tym, że gra w nim Cate Blanchett i że wciela się w ona w tytułową Bernadette, która pewnego dnia znika bez śladu. Do tego aby ten tytuł znalazł się w tym zestawieniu wystarczy mi jednak fakt, że za jego realizacją stoi twórca uwielbianego przeze mnie „Boyhooda”. Tylko tyle i aż tyle zarazem. → trailer
To: Rozdział II – 6 września
Pennywise i dzieciaki z Derry wracają w drugiej rozdziale horroru „To”. po znakomitym przyjęciu pierwszej części (jeden z moich ulubionych filmów 2017 roku, a już z pewnością ten do którego najczęściej wracam), kwestią czasu była zapowiedź kolejnej odsłony. Odsłony, w której wracający do Derry członkowie Klubu Frajerów będą o 27 wiosen starsi, a tylko zło pozostanie niezmienione – czujne, czające się w każdym zaułku z tym swoim przeraźliwym uśmiechem i czerwonym balonem w ręce. W rolach głównych zobaczymy m.in. Jessice Chastain, Jamesa McAvoy’a czy Billa Hadera jako starsze wersje swoich odpowiedników z jedynki. Ci którzy jednak boją się, że bez dziecięcej obsady To już nie będzie to samo, mogą spać spokojnie, bo utalentowane dzieciaki z jedynki także odegrają swoje role filmie. No i oczywiście jako Pennywise powróci niezastąpiony Bill Bill Skarsgård. Nic tylko czekać! → trailer
RECENZJA FILMU
Piłsudski – 13 września
Nie wiem czy warto, nie wiem czy jest sens, ale tak zwyczajnie po ludzku jestem ciekawy. Zapewne w między czasie w kinach pojawi się dużo ciekawszych polskich premier o których istnieniu na ten moment nic nie wiem, ale Piłsudskiego na pewno sprawdzę właśnie choćby z tej czystej ciekawości.
Ad Astra – 2o września
Sci-fi od Jamesa Gray’a z Bradem Pittem wcielającym się rolę astronauty, który podróżuje na zewnętrzne krańce Układu Słonecznego, aby odnaleźć swojego zaginionego ojca. W czasie kosmicznej podróży odkrywa jednak tajemnice, która zagraża naszej planecie. Brzmi to dość dziwnie abym jednocześnie był ciekawy, ale i mocno zaniepokojony. Oby to był jeden z tych ambitniejszych przedstawicieli swojego gatunku. → trailer
RECENZJA FILMU
Joker – 4 październik
Ileż to już Jokerów mieliśmy, jednych lepszych (patrz Nicholson, patrz Ledger, patrz Mark Hamill) innych gorszych albo bez konkretnego pomysłu (patrz Jared Leto), to co jednak przygotowuje dla nas Todd Phillips i Joaquim Phoenix wcielający się w kolejną inkarnację tytułowego żartownisia, zapowiada się na coś wyjątkowego, coś szczególnego. Po raz pierwszy Joker będzie bowiem tą najważniejszą postacią, a Joker którego widzimy na zdjęciach z planu, świadomość kto stoi za kamerą i jaki aktor kryje się za upiornym makijażem klauna, pozwala wierzyć że to co otrzymamy będzie czymś unikalnym jak na standardy komiksowych adaptacji. Trzymam kciuki żeby się udało! → trailer
RECENZJA FILMU
Irlandczyk – 22 listopada
Film o którym słyszałem już od dobrych paru lat. Wpierw jako wymarzony projekt Martina Scorsese, później jako pozycja przewijająca się z roku na rok w zestawieniach najbardziej oczekiwanych premier, które już lada chwila, już zaraz ujrzą światło dzienne. Mijały jednak lata i szansę na realizację tego projektu zdawały się maleć do zera. Twórca „Chłopców z ferajny”, „Wściekłego byka” czy „Taksówkarza” jednak w końcu dopiął swego i jego Irlandyczyk ujrzy światło dzienne, a ujrzy je głównie za sprawą Netflixa. Irlandyczyk zadebiutuje na platformie końcem listopada i stanowić będzie rozgrywającą się na przestrzeni blisko czterdziestu lat opowieść seryjnego mordercy Franka Sheerana, który wspomina swoje życie i który jak twierdzi, jest zamieszany w jedną z największych zagadek kryminalnych w historii Stanów Zjednoczonych, tj. tajemnicze zaginięcie legendarnego przywódcy związków zawodowych Jimmy’ego Hoffa. W rolach głównych absolutne crème de la crème kina gangsterskiego. Na jednym ekranie zobaczymy Roberta De Niro, Al’a Pacino, Harvey Keitella czy przerywającego specjalnie na ten film swoją aktorską emeryturę Joe Pesci’ego. Limitowana kinowa premiera 22 listopada, a tydzień później premiera na Netfliksie. → trailer
RECENZJA FILMU
Gwiezdne wojny: Skywalker – odrodzenie – 19 grudnia
No! W końcu będą prawdziwe Święta. Jak tu nie czekać powiedzcie mi? → trailer