Nie będę owijał w bawełnę – czerwcowe menu w kinach zapowiada się naprawdę syto. Patrząc na listę premier mam wątpliwości czy znajdą się tacy, którzy z tej filmowo-serialowej uczty mogą wyjść głodni. Stawiałbym wręcz na możliwe objawy przejedzenia. Już na pierwsze danie otrzymamy od dawna wyczekiwany sequel animacji o Milesie Moralesie. Następnie sprawdzimy czy odgrzewany kotlet w postaci kolejnej części franczyzy o pewnych robotach dalej może smakować. Po krótkiej przerwie na odpoczynek kina zaserwują nam danie typu fusion z bardzo wieloma składnikami, które finalnie albo nas zachwyci, albo skończy się palącą zgagą. Tak, mam na myśli Flasha. Na deser coś słodkiego i kolorowego przygotuje nam Wes Anderson, a całą ucztę zwieńczy ciasto piaskowe nawiązujące do pewnego legendarnego archeologa i poszukiwacza przygód w kapeluszu. Nie mniejsza klęska urodzaju czeka nas przy stole z serialami, który aż ugina się pod ciężarem ciekawych tytułów. Ale dość z tymi kulinarnymi porównaniami. Serio, zobaczcie sami ile interesujących pozycji czeka na nas w tym miesiącu…
Zestawienie obejmuje 8 filmów ułożonych w kolejności polskich dat premier!
SPIDER-MAN: POPRZEZ MULTIWERSUM – 2 CZERWCA
USA/ reż. Joaquim Dos Santos, Kemp Powers
Kontynuacja jednego z najlepszych filmów 2018 roku, jednej z najlepszych animacji jakie kiedykolwiek widziałem i jednego z najlepszych film superbohaterskich w historii kina. Poza tym, że otrzymamy więcej alternatywnych wariantów naszego Pajączka (w tym m.in. Miguela O’Hare, znanego również jako Spider-Man 2099) nie do końca wiadomo na czym skupi się fabuła Poprzez Multiwersum. Na pewno prominentną jej częścią będzie przyjaźń między Milesem a Gwen Stacy i to dla mnie znakomita wiadomość. Wydaje się też, że głównym złoczyńcą będzie składający się z portali do innych wymiarów The Spot. →
Boogeyman – 2 czerwca
USA/ reż. Rob Savage
Kolejna filmowa adaptacja bestsellera mistrza grozy Stephena Kinga. W centrum fabuły horroru Boogeyman są przeżywające żałobę po śmierci matki Sadie i Sawyer Harper, których dom staje się celem przerażającej, nadprzyrodzonej istoty, po tym jak ich ojciec, psycholog, przyjmuje w domu pewnego pacjenta. →
Osiem Gór – 2 czerwca
Francja, Belgia, Włochy/ reż. Felix Van Groeningen, Charlotte Vandermeersch
Osiem gór w reżyserii Felixa Van Groeningena i Charlotte Vandermeersch opisywane jest jako opowieść o przyjaźni, o miłości i życiu pośród zaśnieżonych szczytów i dolin dzikich Alp. To też opowieść o odnajdywaniu samego siebie, ucieczce i poszukiwaniu wolności. Szczerze? Dla mnie brzmi to jak idealny przepis na zapewnienie sobie melancholijno-sentymentalnego nastroju w któryś z czerwcowych wieczorów. →
Transformers: Przebudzenie bestii – 9 czerwca
USA/ reż. Steven Caple Jr.
Po tym jak Michael Bay niemal całkowicie zaorał serie, a „Bumblebee„ Travisa Knighta z 2018 roku na chwilę zapaliło lekkie światełko w tunelu prowadzącego ją do zapomnienia, Paramount podejmuje kolejną, być może ostatnią próbę rewitalizacji swojej franczyzy. Przebudzenie bestii jest bezpośrednim prequelem oryginalnego filmu z 2007 roku, rozgrywającym się w latach 90, a skupiającym się na walce różnych frakcji Transformerów, która rzecz jasna musi się rozegrać na ziemskim podwórku. Oprócz Petera Cullena, który po raz kolejny użyczy swojego głębokiego głosu Optimusowi Prime, w głównego ludzkiego bohatera filmu wcieli się Anthony Ramos. →
Tyler Rake 2 – 16 czerwca (Netflix)
USA/ reż. Sam Hargrave
Chris Hemsworth powraca jako australijski najemnik, Tyle Rake, aby wykonać szalenie niebezpieczną misję. Tym razem musi uwolnić z więzienia udręczoną rodzinę bezwzględnego gruzińskiego gangstera. →
Flash – 16 czerwca
USA/ reż. Andy Muschietti
Pomimo wszystkich okropności i idiotyzmów jakich dopuścił się Ezra Miller, wydaje się, że będący od miesięcy w swoistym limbo solowy film o Flashu w 2023 roku, w końcu ujrzy światło dzienne. Nie wiem jak Warner będzie chciał promować ten film, ale myślę że te 200 mln dolarów jakie wydano na produkcje Flasha jest wystarczającym argumentem, aby doprowadzić sprawę do końca za wszelką cenę. W obliczu zmian jakie nowi szefowie DC Studios James Gunn i Peter Safran chcą wprowadzić w DCU nie wiem na ile ten film będzie miał jakiekolwiek znaczenie, ale kurczę, dostaniemy tu Micheal Keatona powracającego do roli Batmana i choćby dla niego myślę, że warto wybrać się do kina. Poza tym każdy kolejny zwiastun wyglądał naprawdę coraz lepiej, a Tom Cruise piszący po prywatnym pokazie filmu pochwalnego twitta chyba nie może kłamać, prawda?→
Asteroid City – 16 czerwca
USA/ reż. Wes Anderson
Wes Anderson po raz kolejny zebrał gargantuiczną obsadę hollywoodzkiej śmietanki i przerobił ją na bandę dziwacznych, dowcipnych postaci typowych dla niezmiennego od lat przestylizowanego oraz pełnego kontrolowanego kiczu i pastiszu stylu reżysera. Tym razem wraz z m.in. Tomem Hanksem, Stevem Carellem, Margot Robbie, Scarlett Johansson, Edwardem Nortonem, Jasonem Schwartzmanem, Tilda Swinton, Adrianem Brodym, Hong Chau, Maya Hawke, Jeffem Goldblumem…. *three hours later meme… Jeffreyem Wrightem, Liev Schreiberem, Tonym Revolori, Matt Dillonem, Sophią Lillis, Bryanem Cranstonem i Willem’em Dafoe wybierzemy się na konwent młodych obserwatorów gwiazd, który zostanie spektakularnie zakłócony przez wydarzenia, które zmieniają bieg historii.→
Indiana Jones i artefakt przeznaczenia – 30 czerwca
USA/ reż. James Mangold
Harrison Ford i jego Indiana Jones wraca z emerytury, strzepuje kurz z kapelusza, chwyta za lasso i bierze się za poszukiwania nowego artefaktu. Reżyserem Tarczy przeznaczenia jest znany m.in. z „Logana” James Mangold, producentem współpomysłodawca całej serii, Steven Spielberg, a swoją ostatnią muzyczną kompozycje przygotuje John Williams. Oprócz Forda w obsadzie zobaczymy również Phoebe Waller-Bridge, Madsa Mikkelsena, Antonio Banderasa czy Boyda Hoolbroka. Ja tylko proszę, żeby to było lepsze niż „Kryształowa czaszka”… →
Pozostałe:
Houria – 2 czerwca (Francja/ reż. Mounia Meddour) →trailer
Gorące dni – 9 czerwca (Turcja, Francja, Holandia, Niemcy, Grecja, Chorwacja/ reż. Emin Apler) →trailer
Bez urazy – 23 czerwca (USA/ reż. Gene Stupnitsky) →trailer
Nimona – 30 czerwca <Netflix> (USA/ reż. Nick Bruno, Troy Quane) →trailer
Zestawienie obejmuje 8 seriali ułożonych w kolejności amerykańskich dat premier!
The IDOL – 5 czerwca (HBO MAX)
Tęsknicie za „Euforią”? Sam Levinson – reżyser i scenarzysta hitowej pozycji HBO z Zendayą w roli głównej, stworzył nowy, eksplorujący mroczną stronę przemysłu muzycznego The Idol. Reklamowany jako „najbardziej obrzydliwa historia miłosna w całym Hollywood” serial opowie o losach rozkręcającej karierę popowej piosenkarki wiążącej się z właścicielem klubu nocnego, który okazuje się jednocześnie liderem sekty. W głównych rolach zobaczymy Lily Rose Depp i Abela Tesfaye, znanego szerzej pod scenicznym pseudonimem The Weeknd. Autor takich hitów jak „Blinding Lights” czy „Starboy” jest też producentem wykonawczym projektu. Po premierowych pokazach w Cannes i pierwszych recenzjach The Idol jest na prostej drodze do zostania najgorzej ocenianym serialem w historii HBO. Krytycy miażdżą tytuł zarzucając mu bardzo niebezpieczną narracje i jednowymiarowy, toksyczny męski punkt widzenia, kojarzony z „męską fantazją o gwałcie”. Najczęściej padające porównania mówią o „telewizyjnym odpowiedniku clickbaitu” i „pornhubowej odysei Sama Levinsona”. →
The CROWDED ROOM – 9 czerwca (APPLE TV+)
Nowy serial od rzadko zawodzącego Apple TBV+, w którym Tom Holland wcieli się w aresztowanego po strzelaninie w Nowym Jorku w 1979 roku. Danny Sullivan ma co prawda luki w pamięci, ale przysięga, że tego nie zrobił. Prowadząca jego przesłuchanie Rya Goodwin ma za zadanie dowiedzieć się, czy Danny mówi prawdę, ale jej rozmowy z niespokojnym młodym mężczyzną otwierają większy spisek, który może dowieść jego niewinności. →
The Walking Dead: Dead City – 18 czerwca (AMC)
Pierwszy z kilku zaplanowanych spin-offów The Walking Dead po zakończeniu głównej serii. Dead City zabierze nas prosto do Manhattanu, w którym niegdysiejsi śmiertelni wrogowie Maggie i Negan łączą siły, by uratować jej porwanego syna i walczyć z nową grupą złoczyńców i szwendaczy. →
WArszawianka – 19 czerwca (Skyshowtime)
Franek Czułkowski (pseudonim: Czuły) nie jest typem prostego faceta. Z jednej strony nałogowy imprezowicz, niedojrzały playboy, uwodziciel i łamacz serc, z drugiej nieustannie walczący z rzeczywistością marzyciel, utalentowany pisarz, który próbuje odnaleźć sens własnego istnienia. Warszawianka skupi się właśnie na tragikomicznych losach czterdziestolatka, w którego wcieli się Borys Szyc. Serial produkowany pierwotnie na platformę HBO Max powstał na podstawie scenariusza Jacka Żulczyka, a ostatecznie zadebiutuje na platformie SkyShowtime.
Tajna inwazja – 21 czerwca (Disney+)
Samuel L. Jackson powraca jako Nick Fury, który z pomocą agentki Marii Hill próbuje zdemaskować infiltrujących najwyższe szczeble władzy zmiennokształtnych kosmitów znanych jako Skrulle. Ich celem jest jasny – przeniknąć do struktur najważniejszych instytucji aby osłabić Ziemie przed właściwą inwazją. Oparta na komiksie o tym samym tytule miniserii ma korzystać z konwencji thrillera szpiegowskiego i być utrzymana w dużo mroczniejszym, poważniejszym klimacie niż inne serialowe produkcje MCU na Disney+. W obsadzie oprócz Jacksona znajdziemy Cobie Smulders, Bena Mendelsohna, Emilie Clarke, Olivie Coleman i Dona Cheadle. →
The Bear: sezon II – 22 czerwca (Disney+)
Yes Chef, pora zaserwować drugie danie. Carmy i jego kuchenna ekipa powracają w znakomitej czarnej komedii o niespełnionym kucharzu, który po śmierci brata odziedzicza pogrążoną w długach knajpkę serwującą kanapki z włoską wołowiną. Walczący z własnymi demonami szef kuchni stara się zrealizować własną wizję restauracji oraz jednocześnie naprawić relacje z siostrą. Twórca serialu Christopher Storer zapowiada, że dla niego właściwa historia zaczyna się dopiero w 2 sezonie, a nadchodzące 10 odcinków rozszerzą świat i pozwolą nam więcej dowiedzieć się o każdym z bohaterów. →
Wiedźmin: sezon III A – 29 czerwca (Disney+)
Tak, wiem. To co ostatnio robi z naszą ukochaną marką Netflix woła o pomstę do nieba. Drugi sezon był naprawdę słaby, a niedawno wrzucony do biblioteki spin-off „Rodowód krwi” nawet nie był nieśmiesznym żartem. Był splunięciem w twarz i obrazą inteligencji każdego widza, który miał na tyle odwagi żeby uruchomić to śmierdzące na odległość kupsko. Nazwijcie to syndromem sztokholmskim, niepoprawnym optymizmem albo zwyczajnym masochizmem, ale no serio czekam i jestem ciekawy co tym razem zaproponuje nam Netflix. Poza tym, to ostatnia okazja żeby zobaczyć w głównej roli Henry’ego Cavilla zanim zastąpi go drewniany Liam Hemsworth, a jeśli coś było naprawdę dobrego w tych serialach, to był nim właśnie jego Geralt. →
Czarne Lustro: sezon VI – czerwiec (Netflix)
Najlepszy antologiczny serial na rynku, na który składają się epizody przedstawiające różne dystopijnej wizje przyszłości po długiej przerwie wraca z szóstym sezonem. Na nowy sezon złoży się pięć odcinków napisanych przez pomysłodawcę i twórcę serialu Charlie Brookera. W obsadzie poszczególnych epizodów znajdziemy m.in. Aarona Paula, Salme Hayek czy Zazie Beetz. →
Pozostałe:
Nasza Planeta 2 – 14 czerwca (USA/ Netflix) →trailer
star trek: Strange New World: sezon II – 16 czerwca (USA/ SkyShowtime) →trailer
Wyspa Czaszki – 22 czerwca (USA/ Netflix) →trailer
Jack Ryan: sezon IV – 30 czerwca (USA/ Amazon Prime) →trailer