Jest pewien paradoks w tym, że czas pandemii który z wiadomych względów i obostrzeń nie sprzyja masowej produkcji serialów, jest jednocześnie okresem który z punktu widzenia konsumenta najbardziej masowemu oglądaniu serialów sprzyja. Nie da się ukryć, że dla wielu ludzi zamkniętych z tych czy innych powodów w domach jest to jedna z niewielu rozrywek która jest na wyciągniecie ręki. Nic więc dziwnego, że pomimo trudności z którymi wiąże się kręcenie i planowanie seriali w tak niepewnych czasach, platformy streamingowe i największe stacje telewizyjne starają się wykorzystać ten okres oferując swoim odbiorcą jak najwięcej treści w krótkich odstępach czasu. Mamy w końcu na rynku giganta jakim jest Netflix, budujące swoją nową markę HBO Max, zapowiadające tytuł po tytule Disney+ i działające wciąż na mniejszą skale, ale nie schodzące ze swoimi produkcjami poniżej pewnego poziomu Apple TV+ i Amazon Prime. Efekt – całe mnóstwo tytułów zapowiedziane na rok, w którym mimo iż widać już migoczące światełko na końcu tunelu, wciąż jest wszystko niepewne. Dlatego nie przywiązujcie się do dat premier, one mogą ulec zmianie. Póki co popatrzcie jakie nowe seriale przygotowano dla nas w 2021 roku na małym ekranie…
Zestawienie obejmuje 17 seriali ułożonych w kolejności amerykańskich dat premier!
Będzie ono systematycznie aktualizowane wraz z pojawieniem się nowych informacji i materiałów dotyczących poszczególnych produkcji, w szczególności mając na uwadzę sytuacje związaną z przekładaniem premier w związku z trwającą pandemią.
WandaVision (Disney+) – 15 stycznia
Tytuł, który z perspektywy dnia dzisiejszego dość optymistycznie umieściłem już w zestawieniu najciekawszych seriali na 2020 rok, ale niezmiennie, podobnie jak wtedy jeden z tych, który intryguje mnie w danym roku chyba najbardziej. Jeśli wierzyć Kevinovi Feige fabuła skupiająca się na Scarlet Witch i Visionie ma mieć spore znaczenie i konsekwencję w kontekście reszty MCU, a sama bohaterka w którą wciela się Elizabeth Olsen ma pojawić się również w oficjalnie wprowadzającym multiversum „Doktorze Strange in the Multiverse of Madness”. Co ciekawe, choć WandaVision to pierwszy z wielu już zapowiedzianych serialowych projektów MCU mających promować platformę Disneya, to jednocześnie jest to projekt najbardziej bezkompromisowy, odważny i oryginalny. W momencie kiedy to piszę na Disney+ możemy zobaczyć już 7 z 9 zapowiedzianych odcinków i zdecydowanie widać, że w tym co twórcy zapowiadali w materiałach promocyjnych nie było niczego na wyrost. Bawiąca się konwencją sitcomu z różnych epok amerykańskiej telewizji WandaVision, nie tylko świetnie wykorzystuje inspiracje którą stanowił kultowy już komiks Vision autorstwa Toma Kinga, to nie tylko znakomite kreacje aktorskie i zaskakujące cameo, ale też krok dla samego MCU w poszukiwaniu innych ścieżek i sposobów opowiadania o swoich bohaterach. → trailer
Falcon and the Winter Soldier (Disney+) – 19 marca
Drugi po „WandaVision” pełnoprawny serial rozgrywający się w ramach MCU i kolejny wliczając „Mandaloriana” duży tytuł platformy Disney+. Akcja Falcon and the Winter Soldier rozgrywa się po „Avengers: Koniec Gry” kiedy to nasz Cap przechodzi na zasłużoną emeryturę a tarcza wędruje w ręce Sama Wilsona. Tymczasem amerykański rząd stawia na własnego Kapitana, najbardziej amerykańskiego z amerykańskich agentów, Johna Walkera, a na horyzoncie pojawia się sam Baron Zemo. → trailer
Cień i Kość (Netflix) – 23 kwietnia
Nowy serial fantasy od Netflixa adaptujący tytułową trylogię oraz dylogię pt. 'Szóstka wron” autorstwa Leigha Bardugo. Fabułakoncentruje się na młodej bohaterce Alinie Starkov, której nowo zdobyte moce mogą pomóc jej ocalić swój dom przed potężną, złą siłą zwaną Fałdą Cienia. → trailer
Loki (Disney+) – 11 czerwca
Po wydarzeniach z „Avegers: Koniec gry” nasz kochany Loki nie próżnuje i wraz ze skradzionym Tesseraktem ucieka podróżując między różnymi czasoprzestrzeniami coraz bardziej mieszając w tzw. multiversum. Jak widać w kwestii fabuły wciąż wiemy nie wiele, ale szczerze mówiąc Tom Hiddleston w tej roli to wszystko czego mi potrzeba na zachętę. → trailer
Lisey’s Story (Apple TV+) – lato 2021
Nowy miniserial na platformę Apple TV+ adaptujący powieść Stephena Kinga o tym samym tytule. Fabuła skupia się na żonie pisarza Scotta Londona, Lisie London, która dwa lata po śmierci męża w skutek serii niepokojących wydarzeń zaczyna odzyskiwać wspomnienia związane ze swoim małżeństwem, które wcześniej jej umysł odrzucał. Ta rozgrywająca się na dwóch płaszczyznach czasowych – teraźniejszości i przeszłości fabuła stanowi połączenie romansu i kina grozy z prominentnym elementem psychologiczny. Jak mówi sam autor książkowego pierwowzoru Historia Lisey, to jedna z jego ulubionych powieści które napisał. Cóż, jeśli takie słowa wychodzą z ust samego mistrza grozy, a w główną bohaterkę jego historii ma wcielić się Julianne Moore, to chyba nie potrzeba większej rekomendacji? → trailer
Foundation (Apple TV+) – Jesień 2021
Apple TV+ nie ma zamiaru próżnować, oj nie. Jeśli lubisz klimatyczne, poważne sci-fi, to oparta na serii książek Isaaca Asimova Fundacja będzie serialem zdecydowanie dla ciebie. Fabuła serialu opowiada o grupie wygnańców we wszechświecie, w którym ludzie są rozproszeni na wielu planetach pod egidą tzw. Imperium Galaktycznego. Grupa bohaterów musi się mu przeciwstawić, aby ocalić ludzkość, ponieważ jej dotychczasowe przywództwo zaczyna upadać. W serialu w roli genialnego matematyka, który jako autor dyscypliny zwanej psychohistorią przewiduje upadek Imperium wystąpi Jared Harris, którego ostatnio można było oglądać w genialnym „Czarnobylu„.→ trailer
The Book of Boba Fett (Disney+) – grudzień 2021
Serial o którym nie wiele wiadomo poza tym co zobaczyliśmy w finale II sezonu Mandaloriana. Dla tych którzy wciąż go nie widzieli nie chce spoilować, ale powiedzmy że nasz Boba wrócił na miejsce które mu się należy w gwiezdnowojennym uniwersum i do którego najbardziej pasuje. Z ciekawości warto będzie zobaczyć jak dalej potoczą się losy tego bohater. → trailer
Hawkeye (Disney+) – IV kwartał 2021
Serial który opowie nam trochę o przeszłości i genezie Clinta Bartona, ale rownież wprowadzi do MCU nową bohaterkę Kate Bishop mającą w prawdopodobnie przejąć w przyszłości pałeczkę od naszego Hawkeye’a. W tej roli zobaczymy Hailee Steinfeld. Mam nadzieje, że fabuła zahaczy również o okres, w którym nasz bohater znany był pod przydomkiem Ronin i skupi się nieco na konsekwencjach z tego wynikających.
Sandman (Netflix) – IV kwartał 2021
Adaptacja kultowego komiksu Neila Gaimana jest chyba drugim po „WandaVision” najbardziej oczekiwanym przeze mnie serialem tego roku. Przyznam, że z oryginałem jestem zaznajomiony dość pobieżnie, ale wszystko co słyszę o tym serialu, od ludzi którzy nad nim pracują, przez obsadę, na samej historii kończąc każde mi czekać na niego ze sporą nadzieją i ekscytacją. Stanowiąca połączenie współczesnych mitów z mroczną fantastyką, dramatem historycznym i legendami fabuła Sandmana przedstawi historię Snu, znanego również jako Morfeusz, opowie o ludziach i miejscach przez niego dotkniętych oraz o samym bohaterze, który stara się naprawić kosmiczne i ludzkie błędy, które popełnił na przestrzeni swojej egzystencji.
Ms. Marvel (Disney+) – IV kwartał 2021
Serial który wprowadzi do MCU nową bohaterkę Kamale Khan jako Ms. Marvel. W rolę wcieli się młoda aktorka Iman Vellani.
COWBOY BEBOp (NETFLIX) – 2021
Aktorska adaptacja popularnego anime o tym samym tytule, w której fabuła śledzi grupę łowców nagród podróżujących w kosmosie na statku kosmicznym Bebop w poszukiwaniu przestępców.
Midnight Mass (Netflix) – 2021
Nowy serial grozy od twórcy „Nawiedzonego domu na wzgórzu” i „Nawiedzonego dworu w Bly” Mike’a Falangana, w którym będziemy śledzić odizolowaną społeczność wyspiarską doświadczającą cudownych i przerażających wydarzeń, po przybyciu tajemniczego młodego kapłana.
Odwilż (HBO Go/HBO Max) – 2021
Kolejny po „Pakcie”, „Watasze” i „Ślepnący od świateł” polski serial na HBO. Reżyserem Odwiży będzie Xawery Żuławski, a akcja rozgrywać się będzie w Szczecinie, kiedy to podczas tytułowej odwilży z spod lodu na powierzchnie wydobywa się ciało kobiety. Sprawą ma się zająć ambitna policjantka łącząca życie zawodowe z samotnym wychowywaniem dziecka. Nowa sprawa ma być dla niej mocnym impulsem do zmierzenia się z własnym życiowym kryzysem. Czy tylko mi to brzmi jak polska wersja „Detektywa”?
Vikings: Valhalla (Netflix) – 2021
Po zakończeniu oryginalnego serialu na stacji History, Netflix zafunduje nam rozgrywający się 100 lat po fabule „Wikingów” spin-off, w którym Ragnar, Ivar, Bjor i Lagertha to już jedynie legendy, wspomnienia dawnej chwały walecznych nordów. Bohaterami spin-offu będą m.in. bohaterami będą m.in. Leif Erikson, Freydis, Harald III Srogi i Wilhelm Zdobywca, książę Normandii.
Station Eleven (HBO Max) – 2021
Postapokaliptyczny serial rozgrywający się w świecie zdziesiątkowanym przez pandemię świńskiej grypy, pokazujący główną bohaterkę i samą ludzkość próbującą odbudować życie i świat jaki znali sprzed upadku. Produkcja serialu ruszyła w 2019 roku, więc można stwierdzić, że HBO Max miało nosa z terminem premiery. Cóż, uznajcie to za Syndrom Sztokholmski, ale pomimo iż tematu pandemii i morderczych wirusów na co dzień mi nie brakuje, to na ten tytuł akurat będę czekał.
Star Trek: Strange New Worlds (CBS) – 2021
Jeśli oglądaliście II sezon „Star Trek: Discovery” to zdecydowanie wiecie, czemu warto czekać na spin-off w którym będziemy śledzić przygody załogi Enterprise z Kapitanem Pike’em, Spockiem i Number 1. Jeśli nie, to koniecznie nadróbcie bo zdecydowanie warto. Szykuje się powrót do klasycznej, przepełnionej duchem przygody i eksploracji formuły, w której każdy odcinek to nowa przygoda. O takie Star Trek nic nie robiłem…
Władca pierścieni (Amazon Prime) – 2021?
Serial mityczny, serial enigmatyczny i w końcu serial, którego produkcja trwa już tak długo, że zaczynam zastanawiać się, czy naprawdę istnieje a nie jest tylko eksperymentem socjologicznym Amazon Prime. Jednocześnie serial, o którym poza dość anonimową obsadą i przybliżonym umiejscowieniu na osi czasu tolkienowskiej mitologii, wciąż wiemy dość niewiele. Być może zmieni się to w tym roku, bo jeśli nie teraz, to kiedy?
MOŻLIWA ACZ WĄTPLIWA PREMIERA W 2021:
THE LAST OF US (HBO MAX) – KONIEC 2021/2022
To że adaptacja kultowej gry na PlayStation The Last of Us pojawi się już w tym roku, jest więcej niż wątpliwe, ale jeśli z jakichś powodów mielibyśmy móc jeszcze w 2021 roku mieć możliwość obejrzenia w akcji serialowych wersji Joela i Ellie, to wole ten tytuł tu umieścić unikając – słusznego w takim wypadku – oskarżenia o pominięcie najciekawiej zapowiadającego się serialu tego roku. Póki co wiemy, że w parę głównych bohaterów wcieli się Pedro Pascal i Bella Ramsey i że pilotażowy odcinek wyreżyseruje Kantemir Balagov. Wkrótce pojawi się może więcej informacji.
Pozostałe:
Kajko i Kokosz – 28 lutego (Polska/ Netflix) →trailer
Invincible – 23 marca (USA/ Amazon Prime) → trailer
The Nevers – kwiecień 2021 (USA/ HBO Max) →trailer
The Bad Batch – 4 maja (USA/ Disney+) → trailer
What if – III kwartał 2021 (USA/ Disney+) →trailer
Resident Evil: Infnite Darkenss – 2021 (USA, Japonia/ Netflix) →trailer
Wiedźmin: Zmora Wilka – 2021 (USA/ Netflix) → trailer
Scenes from Marriage – 2021 (USA/ HBO)
American Crime Story: Impeachment – 2021 (USA/ FX)
Gremlins: Secrets of the Mogwai – 2021(USA/ HBO Max)
Otwórz oczy – 2021 (Polska/ Netflix)
Peacemaker – 2021 (USA/ HBO Max)